Skąd wziąć pieniądze na rozwój firmy? (artykuł sponsorowany)

Polska niestety wciąż nie jest krajem przyjaznym dla przedsiębiorców. Mikrofirmom trudno się utrzymać, wejść w niszę czy wreszcie rozwijać się na poziomie zadowalającym. Na szczęście mniej zgoda z prawdą jest pokutująca wciąż opinia, że trudno jest własną firmę założyć, zaś pieniądze na rozruch działalności są niedostępne. Źródeł jest bowiem wciąż sporo – od urzędów pracy, przez różnego rodzaju pożyczki i kredyty, po wciąż dostępne środki unijne.

Pierwsze kroki – jeżeli myślimy o dotacji – skierować można do Centrów Informacji Europejskiej. Nawet do 18 tys. zł możemy uzyskać z lokalnych urzędów pracy, a do 20 tys. lub 40 tys. – w ramach tzw. Działania 6.2. Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.

Z dotacjami różnego rodzaju jest jednak problem podstawowy: konkurencja. Bywa często tak, że motywem danej instytucji, decydującym o przyznaniu lub nieprzyznaniu nam dotacji, nie jest wartość biznesplanu czy perspektywa rozwoju potencjalnego przedsiębiorstwa, ale tzw. target. Chodzi tu konkretnie o to, że pewne programy realizowane cyklicznie (a właściwie ich większość), mają na celu wyrównanie szans i kierowane są do grup w założeniu uznanych za „obciążone” – długotrwale bezrobotni, osoby po 50. roku życia, kobiety po urlopie macierzyńskim itd. W wyniku takiego działania pozostaje nam czasem tylko pożyczka.

Możliwości uzyskania kredytu na firmę jest sporo, choć najlepiej wyspecjalizowany wydaje się być Idea Bank. Ostatnio pojawił się też nowy podmiot – Vanquis, który z kolei jest liderem, jeśli chodzi o ilość zaakceptowanych kart kredytowych. Korzystny Vanquis kredyt – konkurencyjny wobec innych produktów, polega na odnawialnej karcie, z której możemy korzystać właściwie w nieskończoność – o ile spłat dokonujemy w terminie. Jest to w każdym razie alternatywny pomysł na „dopompowanie” przedsiębiorstwa w momencie jego startu. Zwłaszcza, że jedno źródło (dotacje samorządowe czy unijne) nie wyklucza drugiego. Można starać się – mimo wszystko – o pewne formy wsparcia, a przy okazji pomagać sobie samemu, biorąc innowacyjny kredyt.